Jak udowodnić w sadzie na sprawie o alimenty ze ojciec dziecka jest zdolny placic wieksze alimenty bo pracuje ale na czarno § Alimenty – Forum Prawne Alimenty - Forum Prawne Alimenty płaci fundusz alimentacyjny, on nie. Odrabia godziny za nie. Ma ponad 30 tysięcy długu z funduszu alimentacyjnego. + Zasądzone na dwójkę dzieci 550+600 zł bieżących alimentów. Ten zapis łączy się z art.5 : organ właściwy dłużnika, w przypadku złożenia wniosku, o którym mowa w art. 4 ust. 3 (o przestepstwo z art.209 k.k.), kieruje do starosty wniosek o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego. Poza tym art. 2 nie stwierdza, że czynności komornik podejmuje jedynie w przypadku wystepowania zaliczki a. Alimenty przy zarobkach 4000. To, czy rodzic zobowiązany do płacenia alimentów zarabia 3000 zł czy 4000 zł, ma znaczenie drugorzędne, bo sąd oceni faktyczne możliwości zarobkowe zobowiązanego. Oznacza to, że pod uwagę wzięte zostaną czynniki takie jak wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Jakie alimenty przy zarobkach 5000? § więzienie za niepłacenie alimentów powyżej trzech miesięcy (odpowiedzi: 3) Witam. Proszę o wyjaśnienie mi pewnej kwestii dotyczącej nowych zasad "ścigania alimenciarzy". Proszę o wyjaśnienie mi pewnej kwestii dotyczącej nowych zasad "ścigania alimenciarzy". Komornik nie posiada wiedzy na temat tego, czy płaci Pan alimenty i w jakiej kwocie zasądził je sąd. Jeśli komornik zajął Pańskie konto bankowe, to bez względu na Pańskie zobowiązanie alimentacyjne, komornik zawsze będzie zostawiał Panu do dyspozycji kwotę wolną od zajęcia, która na 2019 rok wynosi 1687,50 zł i jest 75% B45VehU. Gość Jagódka33 Witam Może ktoś orientuje się jak wygląda sprawa z alimentami? Mąż ma komornika za alimenty na dziecko z poprzedniego związku, wiem że nie wygląda to ciekawie ale on nigdy nie uchylał się od płacenia. Ostatnio sytuacja materialna uległa zmianie i niestety nie stać nas na taką kwotę. Mamy też wspólne dziecko, ja jestem teraz na macierzyńskim a mąż pracuje tylko na pół etatu. Boję się że jak będzie płacił tylko część zasądzonej kwoty to pójdzie do więzienia a ja zostanę sama z maleńkim dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość czasami trzeba............ moj brat siedzial za alimenty...panstwo za niego placilo , on nie placil i poszedl do wiezienia...na to ze macie dziecko patrzec ie beda bo brat zostawil dwojke z matka;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość nie pojdzie,moj brat siedzial za alimenty,bo nie placil w powiedzial mu,ze trzeba bylo placic chociaz 10zl..jakby cos to przedstawiasz swoje dochody i wydatki i mowisz,ze nie stac cie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Jagódka33 Czyli jest szansa że nas nie zostawi. On chce płacić ale nie możemy tyle co jest zasądzone. A właśnie pewna osoba mówiła że prawo w tym roku się zmieniło i że nawet płacąć co kolwiek można pójść do więzienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość nie pojdzie,moj brat najlepiej idz do radcy prawnego i zapytaj... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Jagódka33 Chyba tak będzie najlepiej. Dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość czasami trzeba............ jagódka a moze przejdzcie sie do jakiegos prawinika??ja napisalam jak bylo z moim bratem...nie bylo zadnych usparwiedliwien, zaswiadczeniach o dochodach,ze go nie stac itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Jagódka33 Wtedy będę wiedziała na pewno. Mimo wsztstko dziękuję za odezw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość nie dobrze mi sie robi jak czytam ze facet uchyla sie od placenia alimentow ! dziecko samo nie prosilo sie na swiat , tak wiec teraz trzeba zapewnic byt dziecku . samotna matka na pewno nie jest w stanie sama zapewnic dobry byt dziecku , a taki gnojek ma w dupie i nie placi - panstwo musi placic no i bardzo dobrze ze istnieje jakas sprawiedliowsc na tym swiecie - bardzo dobrze ze taki gnojek idzie do wiezienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Lekko abstrahując - czy w tym kraju już wszystko stoi na głowie? Człowiek siedzi kilka(naście) miesięcy. Je za pieniądze państwowe, kota z nudów dostaje, własną rodzinę widzi raz na miesiąc. NIE pracuje, NIE zarabia. Po wyjściu najprawdopodobniej zasili szeregi bezrobotnych, bo kto zatrudni wyrokowca? Jak będzie miał fuksa i dobry zawód to może, może... A jak nie, to przez wiele lat będzie siedział na zasiłku albo tyrał za marne grosze. I w ten sposób na pewno da radę spłacić alimenty i stać się pożytecznym członkiem społeczeństwa... A dać komuś dobrą pracę z godnymi pieniędzmi to już k...a nie łaska?!?!?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Co za głupie gadanie. A jak dajmy na to facet straci pracę i nie ma pieniędzy - i nie ma dzieci z poprzedniego związku, tylko po prostu nie stać go na utrzymanie swojej rodziny, to też wyskoczycie z widziały gały co brały i nie trzeba było dzieci robić? Przecież różnie w życiu bywa, nic nie jest wieczne, ani posada, ani zdrowie... No i co, od razu z takim do więzienia? Przecież to to samo, dzieci, to dzieci, co za różnica z którego związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ludzie, czy Wy patrzycie co czytacie? Koleś płacił, ale im się sytuacja pogorszyła, kurde normalna rzecz, z moim mamy tak co parę miesięcy. Trzeba jak najszybciej dogadać się z komornikiem (a jeszcze lepiej byłoby dogadać się z byłą) że po prostu nie może a jak im się poprawi to spłaci. A z tego, że pójdzie do więzienia ani jego dziecko, ani państwo nic nie zyska, bo będzie na państwowym garnuszku co najmniej przez cały wyrok. Spieprzą facetowi tylko życiorys. Niech państwo płaci na dziecko,a on niech popracuje za to społecznie albo coś. Najprościej wsadzić kogoś do więzienia a potem mówić, że sam jest sobie winien. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach "A dać komuś dobrą pracę z godnymi pieniędzmi to już k...a nie łaska?!?!?!" a co to znaczy dac? mi nikt nie dał pracy, musiałam sama sie do niej wykształcić i ją znaleźć. ja mogłam a ktoś inny nie może? - nie wierze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach To nie chodzi o to by dać, tylko o to, że pensje w naszym kraju są żenujące (nie we wszystkich przypadkach oczywiście) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Jagódka33 Niektórzy z Was są naprawdę paskudni albo po polsku nie rozumieją!!!? Nigdy Wam się noga nie potknęła??? Mój mąż zawsze płacił na poprzednie dziecko i poza tym partycypował w innych kosztach dotyczących jego utrzymania. A mama ich syna jest ciężka jeśli chodzi o dogadanie się dla tego sprawa trafiła do komornika, poza tym ona ma jeszcze 3 dzieci i każde jest z innym ojcem... To może z nią jest coś nie tak???!!! Ale co Wy ludzie możecie rozumieć...? Znaleźć pracę??? Nie w każdej miejscowości jest o nią tak łatwo. Dobrze jest pisać obelgi jak samemu nie było się w takiej sytuacji. A nie wiecie co Was jeszcze w zyciu czeka! Nie pisałam tego po to żeby czytać pouczenia i osądy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość argumenty do rozprawki można złożyć do Sądu wniosek o obniżenie alimentów z powodu znacznego pogorszenia sie sytuacji materialnej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Naprawdę przykro się robi jak czyta się takie słowa. Kobieta pewnie potrzebuje wsparcia a WY ją jeszcze chcecie dobić! WSTYD!!! Zadała tylko pytanie a nie prosiła o opinie. I jak w tym kraju ma być dobrze skoro żyją w nim tacy ludzie....? A jeśli chodzi o kobiety to są też różne, sama znam taką która z alimentów żyje i z każdym facetem robi sobie dziecko. Nie zawsze tak jest że to matka kobieta jest tą w porządku. A tym którzy napisali do jagódki tak nie miłe słowa proponuję nauczyć się czytać bo jasno napisała że nie uchylali się od łożenia na to dziecko. Żałosne zachowanie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dobra odwrocmy sytuacje I teraz co byscie powiedzialy takiej kobiecie: "Z mezem jestem po rozwodzie, mam zasadzone alimenty na synka w kwocie 300 zl (moga byc trzy stowy? :D) Od jakiegos czasu maz placi tylko male sumki, w granicach 50 - 100 zl. Synek idzie do szkoly, potrzebuje ksiazek, calej wyprawki. Co moge zrobic aby wyegzekwowac alimenty na dziecko. Maz twierdzi, ze go nie stac bo ma drugie dziecko, z drugiego zwiazku i pracuje na pol etatu." Haaa??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach mozesz wneść w sądzie o obniżenie alimentów, składasz pozew i uzasadniasz swoją sytuacją (tzn mąż to robi), dowody na to masz pewnie jakieś - co za problem? Zresztą samo to że macie dziecko wspólne jest powodem do obniżenia alimentów, bo dochodzi jedna osoba wiecej w gospodarstwie domowym do utrzymania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość jak pracuje na pol etatu to niech znajdzie drugie pol etatu i bedzie na alimenty ! dziecko ma swoje potrzeby - trzeba nakarmic , ubrac , kupic wyprawke a tatus nie placi alimentow bo ma tylko pol etatu a co dziecko ma tez zjesc pol obiadu , miec polowe ubrania i polowe wyprawki do szkoly ? niech tatus kombinuje moze znajdzie jakas fuche Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość oczywiscie niech sie matka martwi za co kupic dziecku jedzenie i ubranie facet pracuje na pol etatu i to jego wymowka nie zal mu dziecka ?! i co to znaczy niech tatus da sprawe do sadu o obnizenie aliementow ? ja bedac facetem ze wstydu bym sie spalila , ze nie stac mnie na alimetny dla mojego wlasnego dziecka biedne to dziecko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość hvgfnytfvmbuhklu pracuje na pól etatu czy ma tylko tak na papierkach? a ty teraz pomysl czy dałabyś sobie rade gdby zamiast ojca prz dziecku byłyby tylko alimenty!!! a najlepiej nie cała ich kwota !!! spadaj sciero :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość fwfwerfw To może zdaniem niektórych matkę też należałoby zamknąć bo doniedawna np kupowała dziecku mleko za 200 złotych miesięcznie a teraz przeszła na gorsze, tylko za 70 złotych bo pogorszyła się jej sytuacja finansowa? Jak można być takim odrealnionym przygłupem, żeby nie widzieć że żyjemy w kraju, w którym zarabia się na wegetację a i tak o pracę trudno? Aż chce się takim osobom życzyć choćby chwilowego bezrobocia, żeby pojęły że może człowieka być nie stać na alimenty czy utrzymanie wydatków na dziecko przy którym jest cały czas. Do autorki: mąż niech dogada się z komornikiem co do wysokości wpłat a do sądu wniesie sprawę o obniżenie alimentów (jak już wyżej radzono). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość nie jest mi zal ze facet nie ma na alimenty zal mi tego dziecka . a jeszcze gorsze jest obnizenie alimentow - bo co jest winne to dziecko ? i co facet zostawia matke z niczym - niech matka sobie radzi sama prawda ? niech sama glowkuje skad wziac pieniadze na potrzeby dziecka , co za ludzie ! mogl sie facet zabezpieczac , nie mialby teraz zadnego problemu , no ale to pewnie wg faceta wina wylacznie kobiety ze zaszla w ciaze no nie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość fiolkka matka jest tak samo od zarabiania jak ojciec po pierwsze, a po drugie jeśli facet nie ma, to z czego da? ma dwójke dzieci a nie jedno, dobro drugiego juz nieważne? poza tym to zadna łaska, jak ma drugie dziecko to z urzędu praktycznie obniżają alimenty, tylko trzeba złożyć pozew. bo dochodzi druga osoba uprawniona do alimentacji i kropka. Świat nie bedzie sie kręcił tylko wokół pierwszego dziecka skoro jest i drugie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość andrynka [zgłoś do usunięcia]fiolkka " Świat nie bedzie sie kręcił tylko wokół pierwszego dziecka skoro jest i drugie." Wiesz, swiat nie bedzie krecil sie wokol drugiego dziecko skoro facet ma i pierwsze :D Ile jest malzenstw, ktore nie decyduja sie na drugie dziecko bo ich...nie stac :O Facet splodzil drugie dziecko ale chyba wiedzial, ze ma juz syna/corke i nadal spoczywa na nim obowiazek partycypowania w kosztach utrzymania dziecka. Sorry, trzeba bylo myslec wczesniej czy podola finansowo majac dwoje dzieci. "matka jest tak samo od zarabiania jak ojciec" Zgadza sie ;-) Matka drugiego dziecka rowniez. Nie stac ich na utrzymanie domu i oplaty alimentow z jednej pensji to trzeba isc do pracy ;-) Wiedzieli jakie sa wydatki przed urodzeniem sie dziecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość bukaa jagódko, to nie tak prosto wsadzić kogoś za alimenty. Jeżeli dziecko nie żyje wnędzy, to podstaw do więzienia nie ma. To trochę mit - więzienie dla alimenciarzy. Kiedyś czytałam w necie przypadek kobiety-prawnika, której ex nie płacił na dziecko, bo pracował na czarno, a cały majątek poprzepisywał na rodzinę. Chcąc go zmusić do płacenia, chciała, aby wylądował w więzieniu. Niczego nie osiągnęła, choć była prawnikiem. Powód - pisałam ci powyżej. Wypowiadali się tez prokuratorzy i potwierdzali tę zasadę. To było kilka lat temu, ale nie sądzę, aby sytuacja się zmieniła. Tylko kilkanaście procent zobowiązanych do płacenia alimentów płaci je terminowo. Gdyby pozostałych mieli wsadzić, to zabrakłoby miejsca w więzieniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość iuwoommjah Najlepiej na faceta zgonić!!!! A kobiety święte!? Tylko dupy podkładać umieją! To kobieta ma większe szanse na zabezpieczenie się przed niechcianą ciążą, ale po co...? Jak niezłą kasę może z tego wyciągnąć. Pewnie okazała się niezdolną do wspólnego życia i ją zostawił albo ona jego i nikt jakoś tego nie roztrząsa. Facet chciał sobie ułożyć życie z inną bo niby czemu mu się nie należy??? A że taka sytuacja ich spotkała, to się zdarza... Nawet nie wiecie ile chłop płacił tych alimentów a się mądrzyć tylko potraficie, życzę Wam takiej sytuacji! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość ytytytytytytyttyy moj maz palnal na rozwodzie, ze planuje nowa rodzine i dziecko, wiec te alimenty sa za duze to Sedzia powiedzial : jesli chce pan drugie dziecko to musi byc pana na nie stac, bo zaden sad nie odbierze jednemu dziecku, zeby dac drugiemu ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość kwacha ale jak dziecko jest w pelnej rodzinie i jedno z rodzicow traci prace to tez mu sie pogarsza sytuacja zyciowa? czy tak nie jest? czy wtedy rodzice biora kredyt albo sie zapozyczaja zeby przypadkiem dziecko nie odczulo tej zmiany? nie wspominajac o tym, ze jesli rodzice sa razem to utrate prace przez jednego drugie tez odczuwa. jesli rodzice nie mieszkaja razem to nie widze powodu zeby bylo inaczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Czy jeśli mam przyznane alimenty na dziecko a mąż je nie płaci bo obecnie stracił prace to może on pójść do więzienia z tego powodu? Mimo że nie jesteśmy razem to nie chciałabym tego. ja sobie jakoś radzę z dzieckiem, ale czy jemy grozi więzienie? Myślę, że możesz być spokojna. Ogólnie przyjęta i rekomendowana przez prokuraturę ścieżka postępowania zakłada użycie tej sankcji pozbawienia wolności tylko w uzasadnionych przypadkach. Teraz zgodnie z prawem na mocy art. 209 kk osoba która uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na niej obowiązku alimentacyjnego, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Wniosek o ściganie składa rodzic dziecka lub Fundusz Alimentacyjny w przypadku gdy gmina wypłaca pieniądze z własnego budżetu. Nie mniej, i tu najważniejsze, jak wyżej napisałem nalezy takiej osobie udowodnić tzw. uporczywe uchylanie się od tegoż obowiązku. Bądź więc spokojna o losy męża. No chyba, że alimenty służą czemuś innemu i tego się boisz ... Serdecznie pozdrawiam. W ciągu dwóch lat, po zaostrzeniu przepisów, liczba skazanych dłużników alimentacyjnych wzrosła 5-krotnie! Od maja 2017 roku jeśli zobowiązany do alimentacji naraża dziecko na niezaspokojenie potrzeb życiowych, może trafić za kratki. I trafia! Oto przykłady z trzy okresy niealimentacji (najczęściej to po prostu trzy miesiące), by narazić się na odpowiedzialność karną. „Zwykłe” zaleganie z alimentami grozi karą grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do 1 roku (art. 209 par. 1 Kodeksu karnego).Surowsza kara od maja 2017 roku grozi temu, kto uchylając się od płacenia alimentów naraża dziecko na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Taki rodzic może trafić za kratki nawet na 2 lata (art. 209 par. 1a Kk) Z tak surowym wyrokiem w Toruniu i okolicy nie mieliśmy dotąd raczej do czynienia. Wyroki bezwzględnego więzienia dla dłużników alimentacyjnych jednak zapadają. Niedawno taki wydał Sąd Rejonowy w Chełmnie i opublikował go na swoim Portalu Orzeczeń Sądowych. Sprawa dotyczyła pana Andrzeja B., który miał zasądzone alimenty na syna w wysokości 300 zł stulecia w Toruniu. Armagedon. Mroźny i bardzo śnieżnyPieniądze na żłobek lub nianię dla dziecka. Ile i dla kogo?Jarosław Ś. odda 1,5 mln zł Toruniowi za wywóz odpadów?Wyłączenia prądu w Toruniu i regionieJak ustaliła sędzia Agnieszka Knade-Plaskacz z II Wydziału Karnego, mężczyzna nie łożył na syna od stycznia do sierpnia 2018 roku. To zdecydowanie dłużej, niż minimalny okres przestępstwa, czyli wspomniane trzy miesiące. Co ważne, pozbawiony alimentów chłopak narażony został przez ojca na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Należą do nich prawo do spokojnego mieszkania, wyżywienia, ubrania, nauki, leczenia się itp. Udało się to w sądzie Sądu rejonowego w Chełmnie Andrzej B. skazany został za przestępstwo z artykułu 209 par. 1a Kodeksu karnego na miesiąc bezwzględnego więzienia. - Wysokość kary, choć mieści się w dolnych granicach zagrożenia, w ocenie sądu jest adekwatna do stopnia zawinienia oraz do długości okresu niealimentacji. Należy mieć bowiem na względzie to, że kara pozbawienia wolności jest z katalogu kar przewidzianych w art. 209§1a najbardziej dolegliwą dla sprawny. Ponadto, po opuszczeniu zakładu karnego powinien on jak najszybciej podjąć legalne zatrudnienie i realizować nałożone na niego obowiązki - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka TEŻ Prokurator z Torunia kierowała po alkoholu. Znamy szczegóły!... Takie i surowsze wyroki nie należą już do rzadkości w Toruniu, regionie i kraju. Kurs wobec alimenciarzy w ciągu ostatnich dwóch lat mocno się zaostrzył. Tak w prokuraturze, jak i na sali prawa w maju 2017 roku i wprowadzenie nowego typu kwalifikowanego przestępstwa niealimentacji miały dać wreszcie narzędzie do surowego karania osób, które uchylają się od płacenia na utrzymanie dzieci. Efekty? Zaledwie w ciągu jednego roku (2017-2018) liczba skazań za przestępstwo opisane w art. 209 Kodeksu karnego poszybowała o ponad 500 proc. Jeszcze w 2017 roku sądy skazały za nie 7711 osób, ale w 2018 r. – już 42 220!.W pierwszej połowie 2019 roku natomiast (nieprawomocnie) skazano 23 260 osób. Można się zatem domyślać, że przez cały ubiegły rok tych skazań znów było ponad 40 tysięcy. Najczęstszą karą jest ograniczenie wolności (ponad 29 tys. w 2018 r.). Ale też za kratki trafia ponad trzy razy więcej winowajców. W latach 2010–2017 na karę bezwzględnego więzienia skazywanych było od 852 (2010) do 1381 (2016) osób. W 2018 r. było to już 4528 osób. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Mamy złe wiadomości dla dłużników alimentacyjnych: o umorzenie należności, jakie są winni państwu, mogą się starać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pobyt w więzieniu takiej nie stanowi. Wynika tak z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zasadą jest, że dłużnik alimentacyjny jest zobowiązany oddać państwu to, co w jego imieniu wypłacił fundusz alimentacyjny. Świadczenia z tego funduszu są wypłacane w ramach pomocy państwa udzielonej osobom uprawnionym do alimentów, gdy zostanie stwierdzona bezskuteczność egzekucji alimentów od zobowiązanego. dłużnik alimentacyjny, wystąpił do prezydenta Gdańska z wnioskiem w trybie art. 30 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Argumentował w nim, że jest inwalidą I grupy i odbywa karę pozbawienia wolności. Jego dochód z renty, którą uzyskuje w związku z inwalidztwem, po potrąceniach przez komornika na spłatę należności wypłaconych z funduszu alimentacyjnego to 280 zł. Twierdził, że jego sytuacja materialna wpędziła go w spiralę zadłużenia, a sytuacja na rynku pracy jest taka, że niepełnosprawny nie może znaleźć pracy. Na utrzymaniu państwa Prezydent Gdańska odmówił umorzenia egzekwowanych od alimentów. Wskazał że przebywa w zakładzie karnym, w związku z czym znajduje się na utrzymaniu państwa, więc sam i z własnych dochodów kosztów utrzymania nie ponosi. – Wnioskodawca ma zapewnione zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych, a tytułem spłaty należności alimentacyjnych jest potrącana jedynie część jego dochodu – wskazywał prezydent Gdańska. – Sytuacja dochodowa dłużnika nie może zatem zostać uznana za uzasadniającą udzielenie najdalej idącej ulgi w spłacie zobowiązań z tytułu wypłaty świadczeń alimentacyjnych – wyjaśniał. Decyzja ta została utrzymana w mocy zarówno przez samorządowe kolegium odwoławcze, jak i Wojewódzki Sąd Adminstracyjny w Gdańsku. Skarżący nie ma racji Również NSA nie dopatrzył się powodów, aby zaskarżony wyrok i decyzje administracyjne uchylić. – Orzekanie na podstawie art. 30 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów odbywa się w ramach tzw. uznania administracyjnego. Organ może ograniczyć nałożony na dłużnika obowiązek, jednak nie ma takiego obowiązku – wskazywał sąd. – W badanej sprawie organy wzięły pod uwagę zarówno sytuację materialną fakt przebywania przez niego w placówce zapewniającej całodobowe utrzymanie, jak i stopień zadłużenia z tytułu wypłaconych z budżetu państwa świadczeń – wskazywał sąd. I dodał, że wszystkie zapadłe w sprawie rozstrzygnięcia zostały też odpowiednio uzasadnione. Sygnatura akt: I OSK 1549/14 Nie ma dowolności w rozstrzyganiu Uprawnienie organu administracyjnego do wyboru jednego z kilku rozwiązań (tzw. uznanie administracyjne) nie oznacza swobody czy dowolności działania administracji. Świadczą o tym liczne argumenty. Po pierwsze, swobodne uznanie przysługuje administracji tylko wtedy, jeśli zostało to wyraźnie wskazane w przepisie ustawy. Po drugie, zakres uznania jest ograniczony ogólnymi zasadami postępowania administracyjnego, w szczególności zasadami uwzględniania interesu społecznego oraz słusznego interesu obywateli. Po trzecie, uprawnienie do wydawania decyzji o charakterze uznaniowym nie zwalnia organu z obowiązku zgromadzenia i wszechstronnego zbadania materiału dowodowego i wydania decyzji przekonującej pod względem prawnym i faktycznym. Organ jest zatem zobowiązany do wyjaśnienia, jakie okoliczności skłoniły go do wydania takiej, a nie innej decyzji. 14 października 2020Jak pokazują liczby, znaczna część osób unika obowiązku płacenia za alimenty. Suma nieopłaconych alimentów w Polsce wynosi obecnie kilkanaście miliardów złotych. Wielu dłużników sądzi, że konsekwencje sprowadzają się głównie do zajęcia wolnych środków lub trudności w zakupach na raty. Rzeczywistość wygląda jednak zgoła o niepłaceniu alimentów mówią przepisy prawa?Zgodnie z art. 209 Kodeksu karnego dłużnicy alimentacyjni, których zadłużenie osiągnęło łącznie równowartość minimum trzech świadczeń okresowych lub w sytuacji, kiedy osoba zobowiązana do płacenia alimentów innych, niż okresowe przez okres minimum 3 miesięcy nie reguluje swoich zobowiązań, może się spodziewać szeregu konsekwencji – dozór elektroniczny SDE, grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności. Sankcje dotyczą również sprawców, którzy narażają osobę uprawnioną do alimentów na brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Co istotne, ściganie przestępstwa nastąpić może zarówno na wniosek osoby pokrzywdzonej, jak i organu pomocy społecznej lub innego organu, podejmującego działania wobec jakiej podstawie sąd orzeka karę pozbawienia wolności za niepłacone alimenty?Podczas takiej rozprawy sąd bierze pod uwagę różne przesłanki. Analizowana jest sytuacja zawodowa – posiadana praca lub jej brak, chęć do znalezienia zatrudnienia, wysokość dochodów, majątek, w tym również zobowiązania (długi, kredyty i inne), a także stosunki i relacje rodzinne sytuację można poprawić nawet wtedy, kiedy rozpoczęło się już postępowanie sądowe. Jeśli oskarżony spłaci świadczenia w okresie 30 dni od momentu pierwszej rozprawy, nie trafi do pozbawienia wolności nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnegoZgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, osadzeni którzy przebywają w zakładach karnych w wyniku unikania zobowiązań alimentacyjnych nie są zwalniani z obowiązku alimentacyjnego. Jeśli egzekucja komornicza była uprzednio nieskuteczna, a środki wypłacone zostały z funduszu alimentacyjnego, w mocy prawa wciąż pozostaje obowiązek uregulowania należności względem państwa. W sytuacji, kiedy osadzony w zakładzie karnym podjął pracę, sąd – mając na uwadze, iż do zaspokojenia podstawowych potrzeb bytowych dłużnik nie potrzebuje pieniędzy, bowiem przebywa w zakładzie karnym na koszt państwa – nakazuje często przejęcie zgromadzonych przez niego środków tytułem zobowiązania długu możliwe jest jedynie w szczególnych sytuacjach, które ze względu na sytuację finansową i brak możliwości podjęcia pracy uniemożliwiają uregulowanie należności. Wówczas sąd orzeka, czy w istocie osadzony uchylał się od obowiązku w sposób umyślny czy też w wyniku niezależnych od niego trudności finansowych, które uniemożliwiły mu spłacanie alimentów.

więzienie za alimenty forum